Dane wskazują, że ponad trzy czwarte z nas przynajmniej jednokrotnie skorzystało z kredytu bądź pożyczki. Problemem może być fakt, że nie zawsze szacujemy nasze możliwości co do ich spłaty.

Kredyty – walka rozsądku z przyjemnością

Badanie zrealizowane przez agencję IMAS International pokazuje, że choć nie lubimy się zadłużać, to często to robimy. Korzystamy z tej opcji szczególnie w przypadku remontu, zakupu sprzętu AGD i RTV oraz nabycia samochodu. Kredyty pozwalają na zakupy przedmiotów na które nie stać nas od ręki (44 proc.), gdy walczymy z płynnością finansową (29 proc.) lub gdy spotkały nas nieprzewidziane wydatki, które uszczupliły oszczędności (27 proc.). Choć mamy do nich stosunek zachowawczy, to chętnie po nie sięgamy, często bez uprzedniej kalkulacji. Potwierdzają to dane – jedna czwarta Polaków nie dokonuje analizy czy będzie potrafiła spłacić należności, co może nakręcać spiralę długów od których potem trudno się uwolnić.

Zaufanie do banków

W przypadku kredytów najczęściej korzystamy z usług placówek bankowych. Ponad trzy czwarte Polaków ma w stosunku do nich zobowiązanie na rzecz kredytów konsumenckich, samochodowych oraz hipotecznych. Trzynaście procent sięga po usługi firm pożyczkowych.  Dane pokazują, że częściej są to osoby, które już doświadczyły problemów ze spłatą. Jedenaście procent korzysta także ze wsparcia rodziny, sześć procent miejsca pracy i pięć procent z pomocy znajomych.

Źródło: money.pl